Miejsce magiczne
Góry i Pogórze Kaczawskie
Jak napisał podróżnik i dziennikarz Grzegorz Kapla:
"To dobre góry, żeby się zagubić. Gdzieś pośród mrocznych wąwozów parujących wilgocią, w cieniu zamkowych ruin na wulkanicznej skale, albo na bezludnych szlakach z pierwszorzędną panoramą.”.
Magiczna kraina wygasłych wulkanów
Podział geograficzny Sudetów - (grupy górskie i ich przedgórza):
Sudety składają się z szeregu pasm górskich rozdzielanych przez doliny rzeczne, kotliny i wydłużone rowy przebiegające w różnych kierunkach. Pasma górskie Sudetów wykazujące różne kierunki grzbietów, odznaczają się bardzo zróżnicowaną rzeźbą powierzchni Ziemi i wysokościami względnymi. Pod względem budowy geologicznej Sudety należą do najbardziej skomplikowanych obszarów Polski, a nawet Europy Środkowej. Ich najbardziej charakterystyczną cechą jest budowa tzw. mozaikowa – oddzielone od siebie jednostki młodymi uskokami, zbudowane są z rozmaitych skał o różnym wieku i pochodzeniu, reprezentują fragmenty różnych poziomów skorupy ziemskiej wyniesionych do poziomu powierzchniowego i poddawanych procesom wietrzenia, erozji i gromadzenia.
Błędne jest określanie współczesnych pasm górskich jako powstałych około 350 mln lat temu, w orogenezie waryscyjskiej (czy kaledońskiej), ponieważ wszystkie obecne góry powstały (zostały wypiętrzone, tworząc morfologiczne wyniesienie) około 30 mln lat temu, w orogenezie alpejskiej. Wcześniej doszło wprawdzie do powstania gór, jednak po permie ok. 250 mln lat uległy one całkowitej erozji i zrównaniu. W czasie orogenezy alpejskiej, utwory sfałdowane i ewentualnie zmetamorfizowane wcześniej, zostały po raz drugi wydźwignięte jako góry zrębowe. Do tak ukształtowanych gór, sfałdowanych w orogenezie hercyńskiej, a wyniesionych powtórnie w orogenezie alpejskiej należą m.in. : Alpy, Ural, Schwarzwald, Góry Iberyjskie i nasze Sudety. Podsumowując, można powiedzieć, że Sudety wraz ze swoim przedpolem są z geologicznego punktu widzenia efektem wielofazowej ewolucji geologicznej trwającej dłużej niż 600 mln lat temu.
Pogórze Kaczawskie (niemieckie Bober-Katzbach-Vorgebirge, czeskie Kačavské podhůří) .
Od północnego wschodu uskok brzeżny sudecki oddziela je od Niziny Śląsko-Łużyckiej. Północna część Pogórza opada łagodnie, wyznaczając tym samym kraniec Sudetów. Od południowego wschodu graniczy z Pogórzem Wałbrzyskim, od południa z Górami Kaczawskimi, a od zachodu z Pogórzem Izerskim.
Pogórze rozcięte jest doliną Kaczawy na część zachodnią i wschodnią.
W części zachodniej, tworzącej płaskowyż z pojedynczymi wzniesieniami, możemy wyróżnić Dolinę Bobru, Pogórze Bolesławieckie, Rów Zbylutowski, Wzniesienia Płakowickie, Kotlinę Proboszczowską, Wysoczyznę Ostrzycką, Dział Jastrzębnicki i Rów Świerzawski. Niektórzy wyróżniają jeszcze dwa mikroregiony: Rów Wlenia i Pogórze Wojcieszowskie. Całość tworzy pofałdowaną wysoczyznę, pociętą dolinami rzek i potoków ze sterczącymi wzniesieniami zbudowanymi z trzeciorzędowych bazaltów. Najbardziej na północ, w części zachodniej znajduje się Pogórze Bolesławieckie z kulminacją Grodźca. W tej części znajduje się najwyższy szczyt Pogórza – Ostrzyca (501 m n.p.m.).
Część wschodnią tworzy Pogórze Złotoryjskie, zwane też Chełmami. Jest to najbardziej górzysta partia Pogórza. Od północnego wschodu opada ono stromą krawędzią uskoku brzeżnego sudeckiego ku Nizinie Śląskiej. Krawędź jest pocięta głębokimi, przełomowymi dolinami potoków. Najwyższe wzniesienia Chełmów również zbudowane są z trzeciorzędowych bazaltów.
W krajobraz północnego skrawka od Zagrodna po Nową Wieś Złotoryjską na stałe wpisały się elektrownie wiatrowe.
Rzeki Gór i Pogórza Kaczawskiego
Malowniczość regionu tworzą doliny, w których płyną rzeki i potoki. Sieć rzeczna Gór Kaczawskich i ich Pogórza wykształciła się ostatecznie po ustąpieniu lodowca, jaki nasunął się tu w okresie zlodowacenia Odry i Warty. Cały ten obszar leży w dorzeczu Odry, a więc w zlewisku Morza Bałtyckiego. Od południa i zachodu granice wyznacza meandrująca w dolinach rzeka Bóbr, zaś na wschodzie (wbrew swej nazwie) spokojne nurty rzeki Nysy Szalonej. Warto wspomnieć, że lądolodowi skandynawskiemu zawdzięczamy obecną, bardzo szeroką dolinę Kaczawy. To jego osady przegrodziły dolinę, zatrzymały płynące wody pra-Bobru i skierowały je na zachód. Przebiegającą południkowo osią rejonu jest dolina Kaczawy, od której pochodzi nazwa gór i pogórza.
Kaczawa - rzeka ma swoje źródła na terenie Gór Kaczawskich, a dokładniej pod Turzcem (684 m npm), najwyższym wzniesieniem Gór Ołowianych. Rzeka ma trzy źródliska: dwa z nich znajdują się nad wsią Kaczorów, trzecie nad Mysłowem, to najwyżej położone przyjęto umownie za źródło Kaczawy i oznaczono ozdobną kratą oraz tablicami kamiennymi: poniemiecką i PTTK-owską z 2003 r. Źródło ma swoją legendę oczywiście. Ponoć w 1241 r. na pobliskim polu, wracający spod Legnicy Tatarzy wycieli w pień górników ze Złotoryi i okolicznych kopalń, którzy usiłowali powstrzymać Azjatów przed dalszą grabieżą. Po bitwie dokonali rytualnego obmycia stóp w górskim potoku. Ten azjatycki rytuał nazywa się Kac, stąd wzięła się nazwa rzeki Katzbach, Kaczawa i miejscowości Kaczorów. Po 1945 r. nazwano ją Kacaba, od której nazywano też Góry Kacabskie. Rzeka po 85-kilometrowej wędrówce Wojcieszów, Świerzawę, Złotoryję i Legnicę uchodzi za Prochowicami do Odry. Na rzece między Kaczorowem a Wojcieszowem znajduje się suchy zbiornik przeciwpowodziowy. Rzeka ta stała się symbolem pruskiej potęgi po zwycięstwie Ge. Blichera nad wojskami Napoleona, w bitwie stoczonej 28 sierpnia 1813 roku nad Kaczawą. Taki wierszyk: „gen. Blicher nie szczędząc guzów, nauczył w rzece pływać Francuzów, płyńcie Francuzy bez portek w dal, aż was pochłonie rekin wśród fal”.
Bóbr jest jedną z największych rzek Sudetów, ma swoje źródła we wschodnich Karkonoszach po czeskiej stronie, w miejscu zwanym Bobrowym Stokiem. U naszych południowych sąsiadów rzeka płynie jedynie na odcinku 2 km, natomiast w Polsce rozciąga się na długości 270 km. Jest największym lewobrzeżnym dopływem Odry, do której wpada w okolicach Krosna Odrzańskiego. Na Bobrze – zbudowano w celu ochrony przed powodziami w latach 1904-1912 drugą co do wysokości (po Solinie) zaporę. Wysokość zapory to 69 m, a szerokość jej korony to 270 m. W wyniku budowy zapory powstał zalew o pow. 240 ha i pojemności 50 mln metrów sześciennych. Za Bolesławcem Bóbr opuszcza Pogórze Kaczawskie, a zarazem Sudety. Wpływa na obszar Niziny Śląskiej wynosząc daleko na północ okruchy skał kaczawskich. Do ciekawostek należy także dawna dolina Bobru między Marciszowem a Kaczorowem, która w trakcie zlodowacenia została zasypana osadami, a rzeka wycięła nową dolinę przez góry, tworząc malowniczy przełom pomiędzy obecnymi Górami Ołowianymi i Rudawami Janowickimi.
Nazwa Nysy Szalonej, która jest dopływem Kaczawy pokazuje, że rzeka ta potrafi być groźna. W 1978 roku w okolicach Jawora zbudowano zbiornik retencyjny i rezerwuar wody pitnej - Jezioro Słup o powierzchni 490 ha. Rzeka uchodzi do Kaczawy niedaleko Dunina, gdzie urządzono Muzeum Bitwy Kaczawskiej. Potrafi gwałtownie przybierać po obfitszych opadach deszczu, o czym wspominają źródła historyczne wspominające sławną bitwę wojsk napoleońskich z pruskimi 26 sierpnia 1813 r.
Najciekawsze miejsca skupiają się wokół trzech osi rzecznych rozgraniczających południkowo góry – Bobru z Jelenią Górą, ciągiem jezior zaporowych, Wleniem i Lwówkiem Śląskim, Kaczawy – z Wojcieszowem, Świerzawą i Złotoryją oraz Nysy Szalonej – z Bolkowem i Jaworem. Napotkamy tu zamki Bolków, Świny, Niesytno, Lipa i Grodziec, wieże rycerskie w Sędziszowej i Siedlęcinie, stare kościoły w Świerzawie, Lubiechowej, Lwówku i Złotoryi, no i oczywiście jaworski kościół pokoju.
Miasta, pełniące rolę miast granicznych, leżących na granicy różnych regionów geograficznych:
Typowe miasta kaczawskie leżące w obrębie Gór i Pogórza Kaczawskiego:
Złotoryja, położona nad Kaczawą, w obrębie Pogórza Złotoryjskiego, przy krawędzi morfologicznej uskoku brzeżnego sudeckiego. Tutaj można doświadczyć sensu przysłowia, iż złoto rządzi światem. To właśnie drogocenny kruszec przyczynił się do powstania osady, który posiada najstarsze prawa miejskie już od roku 1211. Górnicze osiedle rozwijało się wokół iście złotej góry (stąd nazwa – Goldberg), na której wznosi się kościół św. Mikołaja. Natomiast XIII-wieczne miasto lokowano wokół wydłużonego rynku, który już swoim kształtem wskazuje na przebieg Via Regia wspinającej się tu ponad dolinę kapryśnej Kaczawy. Złotoryja szybko stała się jednym z głównych europejskich ośrodków wydobycia kruszcu, a jej rozwój szczególnie wspierała księżna św. Jadwiga, która odwiedzała pobliską Rokitnicę. Do XVI wieku wiodła przez Złotoryję Wysoka Droga – Via Regia – dopiero później przesunęła się na północ, przez Chojnów i Bolesławiec. Nad miastem górują dwie wieże XIII-wiecznego kościoła, w którym znajduje się studnia. Starówkę otaczają fragmenty pięknie zachowanych murów obronnych, a wstępu broni Baszta Kowalska. Mówią, że złotoryjanki mają złote serca, panowie złote ręce, a i zmarli spoczywają w złocie – za sprawą sztolni Aurelia w zboczu góry św. Mikołaja. Warto dodać, że I edycję programu TVN Mam Talent wygrała grupa, która współpracowała ze złotoryjskim Ocelotem,
Świerzawa, rozłożona w dolinie Kaczawy, pomiędzy Działem Jastrzębnickim a Rowem Świerzawy. Położenie przy szlaku handlowym spowodowało wydłużony kształt miejskiej zabudowy, miasto nie posiadało murów obronnych, toteż często łupiono świerzawskich mieszczan. Przed 1295 r. otrzymała od księcia Bolka I prawa miejskie, który zaprasza do miasta w geście podniesionej ręki. Warto dodać, że w herbie miasta jest dłoń, która nawiązuje do legendy…
Wojcieszów, wciśnięty w górną część doliny Kaczawy – stolica Gór Kaczawskich. Swój rozwój zawdzięcza położeniu przy szlaku handlowym, łączącym Złotoryję z Kamienną Górą i dalej z Czechami. Wieś należała do dóbr cysterskich z Lubiąża, a potem przechodziła w ręce znanych rodzin rycerskich, dziś pamiątką są aż cztery pałace, niestety w opłakanym stanie. Prawa miejskie otrzymał w 1973 r. Miejscowość wapieniem stoi, wydobycie kamienia wapiennego i wypalanie go w piecach wapienniczych rozpoczęto w XIV wieku. 200 lat temu zaczęto stosować do wypalania nowoczesne piece kręgowe. Wapienie z okolic wydobywa się od ponad 200 lat, w licznych kamieniołomach, łomach i łomikach. Obecnie eksploatacja odbywa się na ósmym poziomie na górze Połom. Są stosowane do wyrobu wapna palonego, hydratyzowanego i hutniczego czy też mączek wapiennych i grysów. Wapień wojcieszowski jest na tyle atrakcyjny, że może być także używany jako kamień okładzinowy. Niestety, wydobycie surowca o oczekiwanych parametrach jest niezmiernie trudne, bowiem skały zostały roztrzaskane rabunkową eksploatacją przy użyciu materiałów wybuchowych. zwycięzca II edycji Mam Talent wygrał Marcin Wyrostek – genialny akordeonista pochodzący z Wojcieszowa.
Poza omawianym obszarem leży Jawor (na Niżu Śląskim). Jest, on mimo to znaną bazą wypadową na obszar Pogórza Kaczawskiego oraz Parku Krajobrazowego Chełmy. Miasto zachowało średniowieczny układ ulic, rynek z okazałym ratuszem i liczne kamieniczki z podcieniami, potężny zamek piastowski – siedziba wspaniałych dawnych gospodarzy księstwa świdnicko-jaworskiego: Bolka I, Henryka i Bolka II. Warto wspomnieć, że księstwo jako ostatnie przyłączono do Korony Czeskiej, po śmierci ks. Agnieszki w 1392 r. Jawor to miasto, którym opiekuje się od średniowiecza św. Marcin, to również miasto Chleba i Pokoju – za sprawą święta Chleba i ostatnio – Piernika, a przede wszystkim za sprawą perły architektury, którą stanowi ewangelicki kościół Pokoju, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Warto wspomnieć, że na tej liście znajduje się 13 obiektów polskich.
Zasoby przyrody ożywionej Gór i Pogórza Kaczawskiego
Wiele bardzo interesujących miejsc znajdą również przyrodnicy, na stosunkowo niewielkim obszarze znajduje się aż dziewięć rezerwatów przyrody i Park Krajobrazowy „Chełmy”. Wąwozy w Lipie i Myśliborzu, oraz neki wygasłych wulkanów Ostrzycy Proboszczowskiej, Wilczej Góry, Rataja, Czartowskiej Skały, a także wapienne pokłady Połomu i Miłka z ciągle czekającymi na eksplorację jaskiniami.
Góry Kaczawskie odznaczają się na tle Sudetów dużą ilością ciekawych gatunków ciepłolubnych występujących na tzw. nawapiennych murawkach kserotermicznych oraz dobrze zachowanymi naturalnymi drzewostanami liściastymi. Występują tu również cenne zbiorowiska łąkowe i naskalne. Rośnie tu wiele roślin rzadkich i chronionych, m.in.: wawrzynek wilczełyko, lilia złotogłów, śnieżyczka przebiśnieg, przylaszczka, pierwiosnka, miesiącznica trwała, wszewłoga górska, goryczuszka orzęsiona, goryczka krzyżowa, goryczuszka polna, dziewięćsił bezłodygowy, dziurawiec zwyczajny, przewiercień okrągłolistny, kłokoczka południowa, dyptam jesionolistny, ciemiernik zielony, lepiężnik biały. Charakterystycznym elementem flory tego mezoregionu są rośliny z rodziny storczykowatych występujące tu w dużej ilości i obfitości gatunków m.in. buławniki, gółka długoostrogowa, obuwik pospolity, kilka gatunków kruszczyków, listera jajowata, tajęża jednostronna, żłobik koralowy, podkolan biały, podkolan zielonawy, kukułka bzowa, kukułka Fuchsa.
Góry i Pogórze Kaczawskie są obszarem o ogromnym bogactwie szary roślinnej, która odznacza się ponadto dużym stopniem naturalności. Nie dziwi więc, że stwierdzono na tym terenie aż 20 typów siedlisk przyrodniczych będącym przedmiotem ochrony w sieci Natura 2000. Europejska Sieć Ekologiczna Natura 2000 wdrażana od 1992 r. traktuje Europę jako jedno wspólne dobro i z tej perspektywy tworzy warunki do ochrony naszego wspólnego dziedzictwa przyrodniczego.
Góry Kaczawskie są w południowo-zachodniej Polsce jednym z nielicznych miejsc występowania skał węglanowych i co za tym idzie muraw naskalnych, ciepłolubnych buczyn storczykowych. Pogórze również jest znane z występowania wyjątkowo rzadkich siedlisk, jak np. unikatowy zespół leśny - ciepłolubne dąbrowy z jarząbem brekinią, lasy klonowo-lipowe oraz bogate pod względem florystycznym łąki.
Istniejące parki krajobrazowe:
Fragmenty Gór i Pogórza Kaczawskiego chronione są w formie parków krajobrazowych, rezerwatów, pomników przyrody. Parę lat temu powstał pomysł stworzenia Parku Krajobrazowego Gór Kaczawskich łączącego Rudawski Park Krajobrazowy, Park Krajobrazowy Doliny Bobru oraz Park Krajobrazowy Chełmy - jednak nigdy nie doczekał się realizacji.
Spośród trzech parków, tylko Park Krajobrazowy Chełmy obejmuje znaczną część Pogórza Kaczawskiego, dwa pozostałe tylko fragmentarycznie chronią ten cenny obszar. Utworzony został w 1992 roku na obszarze blisko 16 tys. ha. Nazwa parku wywodzi się od staropolskiego słowa „chełm” oznaczającego wzgórze. Najpopularniejszymi miejscami są tutaj Wąwóz Myśliborski z cenną roślinnością oraz Czartowska Skała. W Myśliborzu znajduje się Centrum Edukacji Ekologicznej i Krajoznawstwa „Salamandra” z ekspozycją zapoznającą z fauną i florą parku.
Rudawski Park Krajobrazowy obejmuje niewielkie pasmo Gór Ołowianych , bo chroni głównie Rudawy Janowickie, a Park Krajobrazowy Doliny Bobru chroni bardzo małą część zachodniego krańca Gór Kaczawskich.
Dużo lepszą ochronę prawną przyrody zapewniają rezerwaty przyrody, obejmujące większość najcenniejszych ekosystemów lub form geologicznych regionu.
Na terenie Gór i Pogórza Kaczawskiego ustanowiono 9 rezerwatów przyrody.
W rezerwacie „Góra Miłek” chroniona jest przede wszystkim roślinność kserotermiczna rosnąca na wapiennym podłożu, a w rezerwacie „Buczyna storczykowa na Białych Skałach” położonym na wysokości ok. 455 – 550 m n. p. m. na zboczu góry Maślak (715 m n. p. m. ) w Grzbiecie Południowym Gór Kaczawskich stwierdzono występowanie aż ośmiu gatunków storczyków leśnych. Na terenie rezerwatu występuje cyklamen purpurowy, dla którego pasmo Miłka jest jedynym obszarem występowania w naszym kraju. Tutaj niektórzy z nas po raz pierwszy widzieli jaskinię awenową, charakteryzująca się pionowym rozwinięciem korytarzy. Obszar znajduje się na wychodni tzw. wapieni wojcieszowskich. Są to skały słabo zmodyfikowane, zrekrystalizowane, których podstawowymi składnikami są kalcyt i dolomit. Zawartość CaCO3 dochodzi w tej wychodni do 92 proc. Z uwagi na rzadkość występowania skał wapiennych jest to siedlisko bardzo u nas rzadkie – występuje wyłącznie w Górach Kaczawskich i paśmie Krowiarek. Należy także podkreślić, że na Dolnym Śląsku siedlisko to osiąga północną granicę zasięgu, jest więc szczególnie interesujące pod względem biogeograficznym. Fauna obejmuje 22 gatunki, w tym siedem objętych ochroną całkowitą, z czego jeden popielica należy do gatunków zagrożonych (ujętych w „Polskiej czerwonej księdze zwierząt”).
Pozostałe to: „Buki sudeckie”, „Ostrzyca Proboszczowicka” obejmująca wierzchołek góry, będący wygasłym wulkanem, niewielki rezerwat „Wilcza Góra” na jednym ze stoków bazaltowego wzniesienia koło Złotoryi, oraz znajdujące się na terenie Parku Krajobrazowego „Chełmy” rezerwaty: „Wąwóz Lipa”, „Wąwóz Siedmicy”, „Nad groblą” i „Wąwóz Myśliborski”.
W zagospodarowaniu przestrzennym kaczawskich gmin oraz nadleśnictw istnieją plany powołania kolejnych rezerwatów, m.in.: Bukowa Góra k. Grudna (ochrona lasy bukowego z licznymi chronionymi roślinami), Murawy na Przełęczy Widok (ochrona jedynego znanego stanowiska storczyka drobnokwiatowego na Dolnym Śląsku), Kamieniołom (chroniący populację licznych storczykowatych na obszarze dawnego kamieniołomu w Nowych Rochowicach, m.in. kruszczyk rdzawoczerwony, buławnik czerwony), Wapniki i Wysoka (masywu złożony z kilku wzniesień, w tym ochrona lasów bukowych i dębowych oraz rzadkich roślin m.in. obuwik pospolity, buławnik mieczolistny, gółka długoostrogowa)oraz Mszana i Obłoga i Las Kondratowski.
Buk zwyczajny (Fagus sylvatica), początkowo rośnie powoli, dopiero z wiekiem jego przyrost wzmaga się i dożywa nawet 500 lat. Lubi dość wysoką wilgotność powietrza, jest wrażliwy na wiosenne przymrozki, rośnie na glebach żyznych, wapiennych.
Drewno używane jest do wyrobu mebli, beczek, części maszyn, przyrządów sportowych i wielu przedmiotów codziennego użytku. Przemysł chemiczny wytwarza z niego papier, ocet drzewny, węgiel drzewny i olej smołowy.
Pierwsze literackie wzmianki o tym drzewie znajdziemy w mitologii greckiej. Buki rosły na Olimpie i dawały schronienie sowom. Dla Greków buk był drzewem bogini lasu i łowów Diany, a według Rzymian zapewniał płodność i powodzenie. Na terenach Polski buk uchodził za istotę uduchowioną, był opiekunem ludzi.
Cis - to drzewo obrośnięte symbolami i tajemnicami. W starożytności uznawany za „drzewo śmierci”, rósł ponoć w Hadesie. W okresie żałoby noszono wówczas wianki uplecione z jego gałązek. Dłuższy pobyt w cieniu cisa przynosi ponoć nieszczęście, dym z palonego cisa - zagrożenie. Galowie mieli nasączać sokiem jagód z cisa zatrute strzały.
Cis w Bystrzycy - drugie najstarsze drzewo w Polsce. W 1992 roku obliczono wiek drzewa na 782 lata (w 2014 odpowiednio osiągnął zatem 804 lata). Cis objęty jest ścisłą ochroną gatunkową. Jest gatunkiem objętym ochroną w Polsce od 1423 r. na mocy statutu warckiego, wydanego przez króla Władysława Jagiełłę. Miało to ograniczyć eksport drewna cisowego będącego surowcem do wyrobu bardzo dobrej jakości łuków oraz zapobiec całkowitemu wyginięciu cisa pospolitego.
Świat zwierząt Gór i Pogórza Kaczawskiego nie jest tak zróżnicowany jak ich flora. Spowodowane to jest głównie wykorzystywaniem dużych połaci ziemi przez człowieka, co jest o tyle łatwe, że góry te nie osiągają znaczących wysokości, a okres wegetacyjny trwa tutaj 200-220 dni w roku. Duże ssaki reprezentowane są przez sarny, dziki, lisy i stosunkowo często spotykane muflony, które zwłaszcza zimą można zobaczyć w dużych, liczących nawet kilkadziesiąt osobników, stadach. Jaskinie i dawne sztolnie zamieszkują nietoperze – stwierdzono do tej pory 15 gatunków nietoperzy, spośród 22 występujących w Polsce. Wąwóz Lipa – najliczniejsza w Polsce populacja salamandry plamistej. Zasadniczo fauna Gór Kaczawskich nie odbiega od pozostałych pasm Sudetów Zachodnich, przy czym dużo tutaj jest małych ssaków, korzystających z dobrodziejstw pól uprawnych i spichrzów. Najpopularniejszymi są myszy polna i zaroślowa, orzesznica.
Atrakcje historyczne i architektoniczne
Na omawianym terenie sekretne ślady dawnej potęgi natury splatają się ze wspaniałymi śladami potęgi kultury. Do dziś zachowało się kilka niezwykle starych zabytków architektury, pochodzących z wczesnego gotyku, a nawet z okresu romańskiego.
W Świerzawie możemy zobaczyć kościół św. Jana i Katarzyny, uważany za jedną z najpełniej na Śląsku zachowanych budowli romańskich oraz XII-wiecznych i późniejszych malowideł naściennych, podobnie jest w pobliskiej Lubiechowej. We Wleniu, Warcie Bolesławieckiej, Płoninie i na Grodźcu stoją ruiny gotyckich warowni, gotycką metrykę ma również wiele kościołów w mniejszych i większych miejscowościach regionu.
Przykładem architektury renesansowej jest dwór w Kłonicach z 1577 r., o czym świadczy tympanon pierwotnego portalu opatrzony datą. Rozbudowany w stylu neorenesansowym z XIX wieku.
Średniowieczne zamki i pałace:
Zamek Grodziec – zamek na wygasłym wulkanie, dawna rezydencja książąt legnickich, wcześniej do XII wieku obronny gród Bobrzan. Po wygaśnięciu linii Piastów legnickich w 1675 r. przechodzi w ręce szlachty śląskiej. Staje się też, po przebudowie dokonanej przez Hochberga na początku XIX wieku jednym z pierwszych w Europie obiektów przygotowanych specjalnie dla turystów. Bardzo fotogeniczny, jest miejscem nagrywania filmów i programów przez stacje z różnych części Europy.
Zamek Bolków – jeden z obiektów ze szlaku zamków piastowskich, z ciekawym rozwiązaniem wieży obronnej, która m ostrze w kierunku najtrudniejszym do obrony – jedyny przykład takiego rozwiązania w Polsce . Zamek Lipa, Zamek Świny, Zamek Niesytno czy ruiny zamku w Rokitnicy.
Atrakcje kulturowe
Radzimowice, zwane też Starą Górą położone są we wschodnim Grzbiecie Gór Kaczawskich. Dawniej kolonia (przysiółek) Mysłowa, obecnie najmniejsza w gminie wieś sołecka, historycznie miejscowość była nawet miastem. Znajdował się tutaj jeden z ważniejszych ośrodków górnictwa kruszcowego na Dolnym Śląsku. Początki górnictwa na tych ziemiach sięgają XV w. Wydobywano tutaj głównie rudy miedzi, arsenu, ołowiu i żelaza (piryt) a także w mniejszych ilościach cynk, srebro i złoto.
Podgórki powstały prawdopodobnie ok. XIV w. jako własność Schaffgotschów. Ponieważ leżały nieco na uboczu, ukryte w górach mogły spokojnie się rozwijać omijane przez kataklizmy i zniszczenie wojenne. Później były własnością rodziny von Elbelów, a od 1597 rodziny von Zedlitz. W początkach XVI w. wieś była zamieszkana głównie przez protestantów, którzy przejęli miejscowy kościół. W początkach XVIII w. Podgórki były jedną z większych i bogatszych wsi w okolicy. Ludność pracowała głównie w lasach lub kamieniołomach. Podgórki były chętnie odwiedzane przez turystów, przede wszystkim dzięki opisywanej w przewodnikach wspaniałej panoramie z Przełęczy Widok.
Ruiny dawnego kościoła parafialnego powstałego prawdopodobnie w 1506 r. na miejscu poprzedniego, wzmiankowanego w 1399. Kościół był remontowany w 1703 r., a w XIX w. spłonął, po czym został częściowo rozebrany. Do dnia dzisiejszego zachowały się fragmenty murów z otworami drzwiowymi i okiennymi w kamiennych obramieniach oraz kamienna kwadratowa wieża. Na murze kruchty zobaczyć można dwie płyty nagrobne von Zedlitzów z początku XVII w.
Szubienica w Wojcieszowie W sumie na Dolnym Śląsku natrafiono jedynie na siedem tego typu obiektów. W Górach Kaczawskich zachowały się ruiny dwóch kamiennych szubienic tzw. studniowych (od formy budowli) - w Wojcieszowie oraz Lipie. Wojcieszowska należy do najlepiej zachowanych w tej części Polski. Szubienicę zbudowano z łupków zieleńcowych i zieleńców w formie kolistej baszty o średnicy około 6 m i grubości murów do 1 m w XVII wieku. Niektórzy uważają, że z uwagi na jego położenie można przypuszczać, że była to średniowieczna górska strażnica.
Pewne jest, że w 1681 r. murowany obiekt już istniał i to na jego belkach w grudniu tegoż roku zamierzano powiesić Gotfryda Zöllnera, oskarżonego o kradzież z włamaniem. Jednak w drodze łaski karę powieszenia zamieniono na wieczyste wygnanie z miasta. Kronika Wojcieszowa wspomina również, że pewna panna ze szlacheckiego rodu została przy szubienicy napomniana. Chyba jednak najbardziej użytecznym czasem w historii tego miejsca straceń był rok 1682. Dzięki jeleniogórskiemu kronikarzowi wiemy, że spalono tutaj żywcem pewnego mężczyznę, który dopuścił się grzechu sodomii ze zwierzęciem. W tym samym czasie zapewne ścięciem mieczem została ukarana pewna morderczyni własnego dziecka. Również w tym samym roku na jednej z belek szubienicy zawisł nieznany z imienia i nazwiska mężczyzna, który 20 lat wcześniej miał popełnić mord na młodej szlachciance. Miała to być zbrodnia doskonała, sprawca po uśmierceniu swojej ofiary upozorował jej samobójczą śmierć przez powieszenie. Zapiski jeleniogórskiego dziejopisarza są bardzo cenne, bo dotychczas w literaturze przedmiotu przeważała teoria, że wojcieszowską szubienica nie była użytkowana, a wzniesiono ją jedynie jako straszak na okolicznych poddanych.
Do szubienicy przylgnęły dwie legendy wyjaśniające jej powstanie. Obie są zasłyszane od pierwszych polskich mieszkańców tych stron, którzy przejęli je najprawdopodobniej od niemieckich mieszkańców. Pierwsza z nich odnosi się do jednego z właścicieli dóbr wojcieszowskich, znanego z - delikatnie mówiąc - okrutnego traktowania swoich poddanych. To właśnie oni w tajemnicy wznieśli ową budowlę, po czym zaprosili tam swojego pana i nie przebierając w słowach dali mu do wyboru: albo się poprawi, albo zakończy żywot na tym obiekcie. Ów jegomość wybrał ponoć to pierwsze i szubienica nigdy swego przeznaczenia nie spełniła. Druga z kolei odnosi się do jednego z pałaców, zlokalizowanego w Wojcieszowie Dolnym, w którym miała istnieć szkoła katów w XVI i XVII wieku, a szubienica miała być dla nich obiektem „treningowym”. Wzmiankowana szkoła miała ponoć za zadanie szkolenie personelu dla całego Śląska.
Skarb wojcieszowski to zbiór monet pochodzących z XIX oraz XX wieku o wartości około 50 tys. zł. Został znaleziony przypadkowo przez grabarzy podczas prac prowadzonych na cmentarzu komunalnym. Wykopali oni metalową bańkę zawierającą monety, ukryte prawdopodobnie przez któregoś z przedwojennym mieszkańców Wojcieszowa tuż przed końcem wojny. W bańce znajdowały się niemieckie monety obiegowe, z których najstarsze pochodziły z 1872 roku, a najmłodsze z roku 1939. Większość skarbu to zachowane w bardzo dobrym stanie srebrne monety. W bańce znajdowały się także monety w bankowych rulonach, te, z racji tego, iż nie były wykonane ze szlachetnego kruszcu, uległy dużym uszkodzeniom. Na większości monet widnieje napis „Gott mit Uns” czyli „Bóg z nami”. Oprócz monet, których było około 3 tysiące, w bańce znaleziono także kilka sztućców i broszę, która wykonana była prawdopodobnie z masy perłowej. Skarb jest własnością Skarbu Państwa, aktualnie znajduje się w depozycie w Urzędzie Miasta Wojcieszów.
„Niniejszy materiał został dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada wyłącznie fundacja Ekologiczna „ Zielona Akcja”Legnica”